LOGISTYKA TRANSPORT DROGOWY TRANSPORT SZYNOWY TRANSPORT WODNY TRANSPORT LOTNICZY
25 kwietnia 2024 r.
Reklama   +48 602 706 846     Kontakt 
www.pgt.plW Poczcie Polskiej włoski system czy strajk?
Logistyka

W Poczcie Polskiej włoski system czy strajk?

Nie będzie zapowiadanej prywatyzacji PP

Krzysztof Koprowski

Rząd wybierze wkrótce nowy zarząd Poczty Polskiej, ale już zadecydował, że firma nie będzie prywatyzowana i nie wejdzie na giełdę. Zmiany dotkną prawdopodobnie także Urzędu Kontroli Elektronicznej, w wyniku czego regulator może stracić nadzór nad rynkiem.


Prywatyzacja nie jest konieczna, ponieważ Poczta ma niski poziom zadłużenia – argumentują jej nowi, prominentni przedstawiciele (w styczniu odwołano stary zarząd). Póki co, Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa chce wesprzeć PP nową ustawą, dzięki której będzie ona otrzymywać z urzędu kontrakty od wszystkich najważniejszych instytucji państwowych. Jest to zgodne z dyrektywami unijnymi – zapewnia Przemysław Sypniewski, prezes Instytutu Pocztowego.

Spółka otrzymać ma wyłączność na obsługę państwowych listów. Taka decyzja – zdaniem Moniki Kurtek, głównej ekonomistki Banku Pocztowego – nie jest zaskoczeniem. Z drugiej strony, do niedawna mówiło się nieoficjalnie o debiucie PP na Warszawskiej Giełdzie jeszcze w tym roku.

Poczta Polska powinna trafić pod młotek; prywatyzacja państwowego operatora pocztowego byłaby dobrym ruchem, ale teraz nie ma na to szans – mówi Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan. Odwołany zarząd wiązał z wejściem na giełdę wielkie nadzieje.

Konkurencja i opozycja zgodnym chórem mówią o ograniczaniu konkurencji. Stworzenie „małego” monopolu spowoduje, ich zdaniem, wzrost cen. A to może kosztować państwo setki milionów złotych.

Jest więc konkurencja czy jej nie ma? Na rynku usług pocztowych klienci indywidualni nadal będą mieli wybór, bo na tym rynku istnieje konkurencja – przypominał w radiu dr Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Dynamicznie się rozwijające przedsiębiorstwa prywatne nadal będą funkcjonowały i konkurowały z PP. Jakość ich usług ciągle rośnie, a z Pocztą Polską mogą konkurować również cenowo.

Dobra zmiana”. W zasadzie było pewne, że jeśli nastąpi zmiana władzy to wszelkie dyskusje na temat wejścia Poczty na giełdę zostaną zaniechane. Wygląda na to, że teraz strategia będzie zupełnie inna. O debiucie giełdowym raczej można zapomnieć. Poczta Polska ma pozostać w 100% przedsiębiorstwem państwowym.

W międzyczasie, 1 marca, wystartował trzyletni kontrakt Poczty Polskiej na obsługę korespondencji sądowej. W jego realizacji pomagać ma aplikacja „Mobilny listonosz”. Po dwóch latach przerwy PP wraca ponadto do obsługi sądów.

Realna groźba strajku. Tymczasem przedsiębiorstwu bardzo realnie grozi strajk – pocztowcy protestują, gdyż zarabiają gorzej niż np. kasjerki w sklepach. Ostatnia podwyżka w tej instytucji miała miejsce w 2008 r. (po strajku). Zatrudnienie w PP wynosi obecnie blisko 80 tys. Podwyżka dla wszystkich zatrudnionych jedynie o 100 zł oznaczałaby koszt... ok. 100 mln zł. Przy okazji w PP podkreślają, że ewenementem jest fakt, iż ich firma zatrudnia ludzi na umowach o pracę, a nie „śmieciówkach”.

Pocztowa „Solidarność” wiązała spore nadzieje z rządem PiS, zachęcając przed wyborami do głosowania na tę partię. Teraz znalazła się w potrzasku, bo PiS wiele naobiecywał różnym środowiskom i branżom, a kasa państwowa nie wypełnia się w takim stopniu i tempie, jak się tego spodziewano.



« powrót
Biuro Brokerskie Omega